Barbara Firla

Archeologia przestrzeni

To czego nie ma

Materią, z którą pracuje Lesław Tetla, jest obraz malarski. Artysta uważa, że istotą jego twórczości nie jest to, co dostrzegalne zmysłowo, „ale to, czego nie ma”. Zmysłowy odbiór barw i faktury dzieła staje się w jego twórczości jedynie punktem wyjścia do pracy pamięci i wyobraźni. To, co jest dostępne za pomocą wzroku, staje się bodźcem do wyłonienia obrazu tkwiącego głęboko w świadomości odbiorcy. Obrazy Tetli, pełne niedomówień i przestrzeni, którą można wypełnić „własnym” obrazem sprawiają, że odbiór dzieła wymaga twórczego wysiłku.
 Postrzeżenie percepcyjne jest pierwszym z etapów budowania miejsca. Jednak otoczenie, które jest odbierane przede wszystkim jako obraz, nie jest zapisem zmysłowego doświadczenia, ale zostaje dopełnione przez wyobraźnię. Na płótnach Lesława Tetli odnajdziemy przestrzeń nieobojętną, przestrzeń obarczoną przeszłością. Tytuły prac mówią same za siebie: Walcownia, Rzeźnia, Cynkownia, PGR, Budynek zarządu kopalni, Podwórko. Wszystkie są przedstawieniem miejsc silnie nacechowanych emocjonalnie, posiadających swoją historię, mocno zakorzenionych w świadomości mieszkańców Śląska. Jednak zdziwi się ten, kto będzie szukał na tych płótnach treści, która pojawiłaby się z pewnością w tradycyjnym malarstwie. Nie ma na nich miejsc, które kojarzymy z podanymi tytułami. Są jedynie najbardziej charakterystyczne ich fragmenty. Stają się one od razu rozpoznawalnymi znakami określonej przestrzeni – jak sklepienie i wielkie, puste okna budynku starej cynkowni [1] czy kostki podwórkowego bruku [2]. Postrzeżenie percepcyjne oferowane przez obrazy artysty przywołuje obrazy pamięci, które wiążemy z określonym miejscem. 
”To, co jest pewne to fizyczny ubytek”, twierdzi artysta. Przedmiotem malarstwa Lesława Tetli staje się to, co dziś pozostało z miejsc, które dawniej tętniły życiem. Pozostałości, fragmenty pewnej warstwy kulturowej. Mogą być one odczytywane jako ślady przeszłości. Przeszłość zostawia elementy materialne, dzięki którym możliwa staje się do odczytania. Mogą być one nazwane pismem pamięci, odniesieniem, śladem. Stanowią wskazówkę, są drogowskazem dla pamięci-wyobraźni. Obrazy Tetli przypominają o tym, że z miejscem związana jest pamięć, pamięć wszystkich wydarzeń, które w nim miały miejsce. Nakładają się one na siebie jak warstwy. Spoglądanie w głąb to wędrówka przez jej kolejne poziomy. To, co pozostaje, jest potwierdzeniem ich istnienia, potwierdzeniem głębi. Staje się punktem wyjścia do refleksji o przeszłości i o tych, którzy tą przestrzeń zapełniali. Skupienie w ciszy i samotności sprawia, że wspomnienie przynosi ze sobą obrazy, dzięki którym to co było zostaje ponownie przywołane. Osoba czytająca ślady dzięki potędze wyobraźni potrafi stworzyć obraz przeszłości. 
Dzięki wyobraźni możliwe jest uzupełnienie i odtworzenie w umyśle całości. To rodzaj układanki – ślad jest tym fragmentem, który jest dostępny zmysłowo. Odtworzenie całości jest zadaniem archeologa. Praca archeologa przypomina pracę marzyciela, dla którego materia jest tylko punktem wyjścia do stwarzania nowych światów. 
Na podstawie kilku faktów ma odtworzyć on sieć przyczynowo-skutkową, pozwalającą wyjaśnić wszelkie zależności. Puste miejsca wypełnia obrazem podsuwanym mu przez wyobraźnię. Podobnie jest w przypadku twórczości Tetli – to, co artysta przedstawia na płótnach to pozostałość większej całości, która odeszła bezpowrotnie. 
Pozostawione ślady mogą ponownie wywołać jej obraz w umyśle marzącego. 
Artysta twierdzi, że tworzy jedynie ramy dla treści, dla obrazu powstającego w świadomości odbiorcy. Nie jest to jednak proste zadanie, ponieważ materia obrazu zostaje specjalnie do pełnienia tej funkcji przygotowana. Lesław Tetla wprowadza rozwiązania, które pomagają przygotować odbiorcę, wprowadzić go w odpowiedni nastrój oraz stworzyć warunki, w których kreacja obrazu onirycznego – obrazu wypływającego z głębi – będzie dla niego łatwiejsza. Świadomie używa środków, dzięki którym marzenia i obrazy przeszłości zostają przywołane w umyśle widza. Pamięć jest procesem twórczym, który angażuje wyobraźnię marzącego. 
Dlatego przywoływanie obrazów pamięci może być porównane do stwarzania dzieła, ponieważ obydwa procesy są kreacją, uruchamiają te same mechanizmy twórcze. Marzenie jest fuzją wyobraźni z pamięcią, a przywoływanie obrazów pamięci jest procesem twórczym, aktem wyobraźni.
Miejsca na płótnach Lesława Tetli przedstawiane są w półmroku, nie pozwalającym z całą dokładnością sprecyzować, co naprawdę widzimy.  Są to miejsca opuszczone, zapomniane. 
Przestrzeń na płótnach wydaje się być pusta i zatopiona w ciszy. Wydaje się jednak, że taki sposób przedstawienia miejsca jest celowy, ponieważ dzięki temu spojrzenie widza kierowane jest nie tylko w głąb obrazu, ale w głąb duszy. „Wyłączenie” zmysłów powoduje odcięcie się od świata zewnętrznego, dzięki czemu mogą zostać przywołane obrazy wypływające z wnętrza, obrazy pamięci. Ciemność, czerń, jest jak ekran, na którym wyświetlają się obrazy pamięci-wyobraźni. Ekstremalnym przypadkiem zastosowania tego typu rozwiązania jest obraz Tetli zatytułowany PGR [3], przedstawiający ciemne wnętrze szopy zbudowanej z desek, przez które prześwieca światło. Czerń obrazu jest tutaj ekranem, na którym mogą się „wyświetlić” zapamiętane obrazy miejsca. 
Odbiorca dzieła został postawiony w sytuacji osoby zamkniętej w ciemnym pomieszczeniu. Ciemność, mrok, cisza i samotność przywołują pamięć, sprzyjają marzeniu. Tego rodzaju malarstwo angażuje widza, stwarzając jedynie warunki do kreacji tego obrazu, który nosi w sobie. 
Artysta stara się „malować to, czego nie ma”, maluje „nic”, aby powstałą pustkę można było wypełnić dowolną treścią. I rzeczywiście, to widz jest tym, który zostaje sprowokowany do stworzenia własnego obrazu, obrazu który stanowi oddźwięk na to, co przedstawia autor. Powstaje nowa, wspólna jakość, w której kreacji bierze udział artysta i widz-artysta. Dzięki temu obrazy Lesława Tetli stają się nie tylko elementem archeologii zmysłowo poznawalnego wymiaru przestrzeni, zapisem fizycznych pozostałości określonej warstwy kulturowej, ale stanowią również zachętę do zbadania i ponownego przywołania tego obrazu miejsca, który tkwi w naszej pamięci.